Festiwal Radości
Nosić w sobie ogień Boga – rozmowa o symbolice ognia w Biblii
W Biblii termin ogień użyty został aż 472 razy. Czym on jest?
Ks. Jarosław Hybza MIC: Biblia cała jest przeniknięta pięknym symbolem ognia. Ogień
należy do czterech wielkich żywiołów. Pozostałe z nich to: powietrze, woda i ziemia. Izrael, jak narody pogańskie, przyjął tę naukę. Dla pogan były to bóstwa. Natomiast dla Narodu
Wybranego były znakiem działania Boga, Jego atrybutami, np. Duch Święty tchnie powietrzem, woda oczyszcza, ogień jest symbolem ducha czy miłości. Ziemia z kolei to
materiał, z którego został ulepiony człowiek - oznacza Chrystusa, który przychodzi jako
człowiek.

Czy ogień ma w Biblii jedno znaczenie?
Nie. Ma znaczenie zarówno negatywne jak i pozytywne. oznacza świętość Boga, Jego chwałę i miłość, a także działanie oczyszczające. Jest też ogniem trawiącym, który spala i niszczy to, co nieczyste, co jest złe, niesprawiedliwe. Wtedy jest symbolem kary Bożej i gniewu i sądu Bożego.
Możemy też powiedzieć, że symbolika ognia jest raczej pozytywna dla ludzi sprawiedliwych i
dobrych, prawych. Natomiast negatywna i przerażająca może być dla tych, którzy są
nieprawi, idą nie-Bożą drogą, którzy żyją w grzechu. Dla nich może być to przerażające, bo
wtedy ten ogień jest ogniem sądu i kary. W Biblii pokazane jest, że sąd Boży polega na tym,
że ogień to, co jest dobre, utwierdzi, wzmocni oczyści, a to, co nieprawe spali. To jest piękne.
Dlaczego uważa Ksiądz, że to jest piękne?
Piękne w tym sensie, że dla nas, ludzi wierzących, jest jakaś nadzieja. Warto żyć blisko Boga.
Gdy oddalamy się od Boga, oddalamy się od sensu i piękna. Tracimy gdzieś nadzieję. Życie
jest piękne, gdy jesteśmy przy Bogu, przy ogniu, który jest miłością. Ona płonie, ale nas nie
niszczy. Nie spala, tak jak krzewu ognistego, co pokazuje, że miłość Boga jest delikatna, choć kojarzy się z czymś strasznym jak pożar.
Gdzie więc przeczytamy o ogniu, biorąc do ręki Stary Testament?
Jedno z pierwszych takich szczególnych miejsc, widzimy, gdy Abraham zawiera przymierze
(Rdz 15). Rozrąbuje zwierzęta na połowy i rozkłada je. Między nimi nie przechodzi jednak
on. Przechodzi Bóg w postaci ognia, trawiący te ofiary. Bóg sam to przymierze zawiera.
Abraham jest tylko świadkiem. W Księdze Wyjścia (Wj 3) Mojżesz widzi Boga i jego
świętość w krzewie, który się pali, ale się nie spala. Kolejną odsłonę ognia widzimy, gdy
Naród Wybrany idzie przez pustynię. Bóg ich prowadzi w słupie ognia w nocy, a za dnia w
słupie obłoku (Wj 13). Jest ich Przewodnikiem.
U proroków widzimy piękne, profetyczne znaczenie ognia (np. Ez 1, Dn 7, Iz 6). Izajasz
mówi "Jestem człowiekiem o nieczystych wargach i mieszkam wśród ludzi o nieczystych
wargach", a Bóg go oczyszcza żarzącymi węglami, by przemawiał w Jego imieniu. U
Jeremiasza (Jr 20.23) Bóg jest obecny w słowie, jak ogień. Prorok mówi "noszę w sobie ogień Boga". To słowo Boże pali się w nim, trawi go w środku. Czuje się jak tygiel, w którym pali się nieustannie słowo Boże, a on ma ten ogień przekazywać innym. O Eliaszu czytamy, że był "prorokiem jak ogień". Na ognistym rydwanie idzie do nieba (2 Krl 2).
Skąd wzięło się to określenie Eliasza – "prorok jak ogień"?
Ogień oznacza w tym wypadku żarliwość Eliasza o dom Boga, o przestrzeganie Jego Prawa.
Eliasz w sposób gwałtowny i zdecydowany bronił Bożych Przykazań. Tępił nieprawość,
niesprawiedliwość, bałwochwalstwo Narodu Wybranego. Był zdecydowanym obrońcą
Bożego porządku. Widział dużo nieprawości i chciał, by ten Boży porządek był
przestrzegany, by ludzie żyli właśnie nim.
Co Bóg chce nam powiedzieć objawiając się jako ogień, który przecież może nas
poparzyć? Do którego trudno się zbliżyć...
Między nami a Bogiem faktycznie jest pewien dystans. Ogień pokazuje nam pewną różnicę
między Stworzycielem a stworzeniem. Jednak ogień to również ciepło. On jest ciepły i bliski
- ogień to symbol Jego miłości: ogrzewa i oświeca. Jest naszym Przewodnikiem w
ciemnościach grzechu. Oświetla je. Chrystus zmartwychwstały objawił się przecież świętemu
Pawłowi jako oślepiająca światłość. I to w samo południe, kiedy słońce świeci najmocniej!
Ono zostało przyćmione przez jasność bijącą z Jezusa Chrystusa, który się objawił pod
bramami Damaszku, tak, że Paweł aż oślepł.
Moje pierwsze skojarzenie ze słowem "ogień" w Biblii to był BÓG. Okazuje się jednak,
że powszechniejszym skojarzeniem jest... piekło. Skąd w nas taki sposób myślenia?
Skojarzenie z piekłem jest związanie z hebrajskim słowem Gehenna, które oznacza dolinę
Hinnoma, stanowiącą granicę Jerozolimy od południa. To było miejsce palenia śmieci, ale też
zwłok przestępców, których krzyżowano. Tam płonęły ciała ludzi i śmieci miasta. To miejsce
nazywano „doliną śmierci”. Wyobraźmy sobie, ogień tam nigdy nie wygasał, ciągle płonął.
Ludzie patrzyli na tę dolinę, jako na straszny, odrażający widok, jakby piekła, miejsca
przeznaczonego na dusze potępionych, niewiernych wobec Boga.
Były nawet takie praktyki, że palono dzieci, składając je w ofierze Molochowi. W VIII wieku
przed Chrystusem król Achaz spalił w tej dolinie na wzgórzu własnego syna. Tak samo
Manasses. To były pogańskie zwyczaje.
Nie jest trudno to sobie wyobrazić ognia, jako czegoś niszczącego. Gdy coś wrzucimy w
niego, to spłonie. Pismo Święte mówi jednak także o funkcji oczyszczającej ognia. Na
czym ona polega?
Cenne materiały, jak złoto czy srebro wrzuca się do ognia, by kruszce oczyścić z żużlu,
naleciałości. Ogień wytrawia cenne materiały z tego, co jest brudem, zanieczyszczeniem.
Jeśli ogień to i dym...
Tak. Dym też ma swoją symbolikę. Oznacza modlitwy wzniesione ku Bogu. Gdy Mojżesz
wchodzi na górę Synaj (przed otrzymaniem Dziesięciorga Przykazań), widać kłęby dymu.
Dym wznosi się do góry. Tak samo nasza modlitwa, nasze spojrzenie, nasza droga ma być
zwrócona ku Bogu, ku górze, ku niebu. Mamy wznosić nasze oczy ku górom. Dym to wzlot
ludzkiego ducha ku Bogu.
Wróćmy do ofiar całopalnych. Co one oznaczają dla nas, współczesnych?
Całopalna ofiara oznacza spalenie wszystkiego, całych wnętrzności. Taka ofiara była
całkowita, pełna, bezwzględna, w całości oddana Bogu. Co to znaczy dla mnie, dziś? Że
wszystko oddaję Bogu, nic sobie nie zostawiając. Składam całe moje życie w ofierze.
Najpiękniejszy przykład takiej ofiary znajdujemy w Nowym Testamencie. Ukrzyżowanie jest
właśnie ofiarą całopalną Chrystusa. Za nasze grzechy On cały oddał się Ojcu, ponieważ do
końca nas umiłował. Mówi się, że Krzyż jest jak ruszt, na którym spłonął Chrystus, jako
baranek. Za nasze grzechy.
Nawiązał Ksiądz do spalania baranka, do paschy, jednego ze świąt judaizmu. Czy dla
Żyda ogień i światło mają znaczenie w kulcie?
Oczywiście! Zwłaszcza w święto Chanuka obchodzone w grudniu. Przez 8 dni codziennie
zapala się światła – świeczek, lampek. Dla Żyda światło jest atrybutem Boga. Pokazuje Jego
działanie, obecność, świętość. Podczas gdy ciemność kojarzy się z grzechem, szatanem, ze
złem. Gdy uczniowie idący do Emaus spotkali Jezusa, On objaśniał im słowa proroków i
tłumaczył Prawo. Czytamy, że zaczęły płonąć ich serca.
W Pieśni nad pieśniami napisano, że miłość jest jak żar ognia.
To jest bardzo piękna symbolika - ogień i żar jako miłość. Duch Święty, który się właśnie
objawia za pomocą języków ognia, jest duchem osobowym miłości Ojca i Syna.
Cieszę się, że Ksiądz o tym wspomniał! Dlaczego pojawiły się właśnie języki ognia?
Jak mówiłem, Duch Święty jest osobową miłością Ojca i Syna, a ogień jest symbolem
miłości. Ogień, który zapala się nad głowami Apostołów, symbolizuje właśnie dar Bożej
miłości. Duch Święty przynosi przede wszystkim dar miłości, która wszystko przepełniła.
Dary męstwa, mądrości Bożej, rozumu, rady, pobożności to dary, które przenika miłość Boga.
Bardzo pięknie powiedział Orygenes, który był komentatorem wielu tekstów Pisma Świętego.
Nawiązując do tej miłości i parafrazując słowa Jezusa, powiedział: "kto zbliżył się do mnie, ten zbliżył się do ognia". Kto zbliża się do ognia, zbliża się do Jezusa. Kto się oddala od
Jezusa, oddala się od Królestwa niebieskiego.
W Ewangelii według świętego Łukasza Jezus mówi, "Przyszedłem rzucić ogień na ziemię
i jakże bardzo pragnę, żeby on już zapłonął" (Łk 12,49). Co Pan Jezus ma tutaj na
myśli? Czy On chce zniszczyć tę ziemię?
Jezus tutaj wyraźnie mówi o przyjściu Ducha Świętego. Zapowiada, że po Jego męce, śmierci
i zmartwychwstaniu, przyjdzie Duch Święty. Chce jak najszybciej dokonać tego dzieła, które
Bóg Ojciec zaplanował poprzez jego misję. Chce, by ten Duch, którego symbolizuje ogień,
przyszedł jak najszybciej. By zapłonął i rozpalił świat ogniem miłości Boga. By po Jego
misji, gdy pójdzie do nieba, jak najszybciej rozpoczęła się misja Ducha Świętego.
U świętego Mateusza z kolei pojawia się sformułowanie "on was będzie chrzcił Duchem
Świętym i ogniem". Co to znaczy?
Zacznijmy od tego, że chrzest Jezusa to m. in. też jego męka i śmierć na krzyżu. On oddał się całkowicie Ojcu, powierzył się Mu. Zanurzył się w śmierć, z powodu naszych grzechów. Ta śmierć powoduje, że zstępuje na nas Duch Święty. Ogień miłości Boga, ogień Ducha Świętego rozpala się po Jego męce, śmierci i zmartwychwstaniu, bo nie ma innego porządku, niż paschalny. On otwiera drogę Duchowi Świętemu.
Przeżywamy teraz Wielki Post, to jest pierwszy etap, który trwa 40 dni i przygotowuje do 50
dni świętowania paschy. Te, łącznie 90 dni, kończy świętowanie zesłania Ducha Świętego.
Widzimy, że całe życie Jezusa zmierza do momentu zesłania Ducha Świętego, który jest
ogniem miłości Boga.
W liturgii, w Kościele, także spotykamy ogień, prawda?
Ogień towarzszący liturgii jest wyrazem obecności Boga. Na przykład świeca paschalna to
symbol Zmartwychwstałego Chrystusa. Świeca roratnia oznacza Maryję, która czuwa razem z nami, przygotowując się do Bożego Narodzenia. To symbol Jego chwały, działania i Jego
świętości, bo to właśnie ogień oznacza w Biblii. Ogień jest ciągle żywy, Bóg jest ciągle żywy,
jest życiem życiodajnym. Widzimy to także podczas liturgii Wigilii Paschalnej. Wtedy
poświęcony ogień wnosi się do ciemnego kościoła. Od paschału, który symbolizuje
Chrystusa, rozprzestrzenia się światło. Chrystus, jest Tym, który wnosi światło do wspólnoty
Kościoła, do serc wierzących. Bóg przychodzi jako światłość świata i rozświetla nasze dusze.